Dyskoteka była nieudana , totalna maskara . Do muzyki nie dało sie tańczyć , może to zasługa tego że "ktos" się wepchał do puszczania muzyki i ciagle leciało to samo . A po jakimś czasie pokłuciłam sie z Kaską ... i dobze ... Jak cos do mnie masz to powiedz mi wprost , a nie mnie obgadujesz i zapytaj sie kogos co to znaczy obgadywac bo najwyraźniej nie do końca wiesz .... A i nie myslcie sobie ze ja jestam po stronie zła :P nie nie , to na nią były skargi i to przez nią płakała Anka :[ Sorrki ze was tak zanudzam ale jestem wsciekła , eeee ... No szczegułami sie nie bede dzielic więc do zobaczenia .. heh :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz